W trakcie ostatnich tygodni, kilku moich znajomych prosiło mnie o garść informacji na temat fajnych miejsc w Lizbonie w których warto pobiegać. Jako, że Portugalia staje się, na szczęście, coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem dla polskich biegaczy, pomyślałem, że napiszę coś w rodzaju mini poradnika. To tekst, w którym postaram się przedstawić kilka fajnych tras jakie udało mi się odkryć podczas jesiennej wizyty w tym pięknym mieście. Mam nadzieję, że przyda się Wam jeśli kiedykolwiek będziecie planować wizytę w Lizbonie. A polecam!
Jesienny wypad na Maraton de Lisboa był dla mnie pierwszą wizytą w Portugalii i co tu dużo mówić, pewnie nie ostatnią. Udało się odwiedzić Lizbonę i Porto spędzając w każdym z tych wyjątkowych miast ponad tydzień. Portugalia zachwyca klimatem, uprzejmością ludzi, pozytywnym nastawieniem do życia, widokami, jedzeniem i …cenami, które są w większości przypadków porównywalne z Polskimi. Mamy więc wspaniały kraj w którym wizyta nie spowoduje naszego bankructwa. Tanie linie lotnicze, AirBNB jako alternatywa dla bazy hotelowej i w ciągu kilku dni możemy wylądować w przepięknej Lizbonie. A, że połączenie Run & travel jest najlepszym co może być dla biegacza, z pewnością warto będzie wybrać się na kilka treningów aby podziwiać widoki, pooddychać świeżym powietrzem znad Tagu i pobliskiego Atlantyku. Gdzie w okolicy zatem warto zrobić kilka kilometrów ?
Długie wybieganie trasą od samego Centrum Praca De Comerco brzegiem Tagu aż do Torre Belem. Super trasa, cała ścieżka to betonowy bulwar brzegiem rzeki więc warunki idealne. Bulwar położony jest w osi wschód zachód więc biegnąć z centrum o świcie słońce mamy za sobą, a biegnąć po południu w kierunku wieży Belem biegniemy w stronę zachodzącego słońca. W połowie trasy przebiegamy pod mostem przypominającym Golden Gate w San Francisco, więc atrakcji na trasie jest dostatek. Trasa dość długa bo bulwar ma ponad 10 kilometrów więc mamy solidne, ponad 20 kilometrowe wybieganie w pięknych okolicznościach przyrody i obserwacją statków wchodzących z Atlantyku w dorzecze Tagu. Bardzo dużo biegaczy na trasie, jeden z najpopularniejszych duktów dla runnerów w stolicy!
Warto obudzić się przed świtem aby pobiegać pustymi o tej porze uliczkami centrum i położonej tuż przy nich Alfamie – urokliwej dzielnicy mającej w sobie klimat starej Portugalii. Od 6 rano zaczynają jeździć słynne Lizbońskie tramwaje, ale warto przedtem dobiec na przepiękny wschód wschód słońca na balkon Portas Do Sol. Pod nami rozpościera się bowiem przepiękna panorama całego miasta i przywitanie dnia w tym miejscu ma w sobie coś magicznego i wyjątkowego.
Jeśli jesteście blisko nowoczesnej dzielnicy miasta, w okolicach MEO ARENA i stacji przesiadkowej Oriente, polecam trening w kierunku ogromnego Mostu Vasco Da Gamma, który przecina cały Tag. Z tego mostu właśnie startują pół maratończycy w Lizbonie, obok mieszczą się tereny Expo, z piękną kolejką widokową do największego w Portugalii Oceanarium z niesamowitym widokiem na całą zatokę. Dzielnica i trening daje klimat takiego małego Dubaju, więc w tym treningu można poczuć ducha trochę bardziej nowoczesnej, futurystycznej Lizbony.
Trasa z samego centrum i deptaku Lizbony czyli Rua Augusta w kierunku Zamku Świętego Jerzego to świetny pomysł dla osób chcących poćwiczyć podbiegi. Urokliwe, wyjące się uliczki z małymi sklepikami, tysiącem restauracji, pomagają i umilają niezła wspinaczkę do samego Zamku. Sama warownia położona jest na wzgórzu górującym nad miastem, co powoduje, że po przybiegnięciu tutaj naprawdę warto wydać kilka euro aby zwiedzić sam zamek i wspiąć się na stare mury Portugalskiego Gniazda Królewskiego. Powrót to już czysta przyjemność, bo biegniemy praktycznie z górki aż do samego Centum i łuku Rua De Augusta.
Kilka tras, które polecam to oczywiście tylko część wielkiego, wyjątkowego miasta jakim jest Lizbona. Naprawdę warto poznać je osobiście, więc serdecznie Wam polecam i gorąco rekomenduję wyjazd do tej metropolii. W kolejnej części tego cyklu, postaram się napisać wam małe kompendium tras biegowych jeśli chodzi o urokliwe Porto. Miasto wyjątkowe łączące urok starej części położonej nad rzeką Duero i klimatycznych hipsterskich dzielnic nad Atlantykiem.
Chris Kwacz
Dziękuje za cenne wskazówki bo właśnie za tydzień się tam wybieram 😉 pozdrawiam